SŁOWA Z LISTÓW ZAKAZANYCH
...NICZYM SERCA WYRWANE

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
KASOWANE EMAILE SABINY J. DO PIOTRA T.
FRAGMENTY MATERIAŁÓW DOWODOWYCH UJAWNIONYCH 02.02.2010.
 WNIESIONYCH  DO AKT POSTĘPOWANIA KARNEGO WRAZ Z PISMEM PROCESOWYM Z 13.02.2010.
(SYGN. AKT II K 197/10 - K. 577-608)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz...




W IMIĘ PRAWDY Dalej
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
31 maja 2008, 18:57:10
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Myślę, że skasuję ten list zaraz po wysłaniu i bardzo Cię proszę, żebyś też to zrobił - skasuj po przeczytaniu.
Przede wszystkim, piszę szybko, mam chwilę bo wysłałam moich facetów na basen.
(...)
no więc ogólnie mam poczucie, że jestem złą żoną i złą matką.
Mój mąż jest bardzo przenikliwym człowiekiem. I bardzo inteligentnym. I zna mnie na wylot.
Na szczęście nie zauwazył, w jakim stanie wróciłam, bo akurat ścinał żywopłot i był wykończony. Oczywiście ja go kocham i chcę być wobec niego uczciwa. CZasem chętnie bym go wysłała na księżyc. CZasem on mnie (na przykład dzisiaj:). DZisiaj zresztą on i moja mama najchętniej nawzajem by się zakopali 100 metrów pod ziemią, tak się czasem lubią...
To jest niesamowite, że tak bardzo rozumiemy się nawzajem,
ja i Ty. Tak często i tak dużo o Tobie myślę, że zamieszkałeś
w moim mózgu, stałeś się częścią mnie
. Mimo Twojego wieku mam takie uczucie, jakbyś był moim rówieśnikiem - w sensie duszy.

(...)
Ty i tak wszystko wiesz, ale powiem - bo inaczej będę o tym myśleć ciągle i stawać się coraz bardziej niezrównoważona emocjonalnie. Wiem, że jesteś ode mnie 18 lat młodszy, i jesteś synem mojej koleżanki, i w zasadzie jesteś moim uczniem, i to wszystko niestety zupełnie mnie nie powstrzymało, pokochałam Ciebie, jako człowieka.
(...)
naprawdę bardzo bardzo o to proszę, jedno delete i żeby ten list zniknął bo mogłabym mieć strasznie kłopoty, gdyby ktokolwiek przypadkiem to odkrył, wreszcie - uwaga - w ogóle nie odpisuj na ten mail. Bo każde słowo mogłoby być podejrzane, gdyby mój mąż to przypadkiem zobaczył. Wiem, ten układ na pewno wydaje Ci się chory. Ale widocznie mam podzielne serce.
Więc niech Twoje maile będą rozsądne, wyważone i nieosobiste.
Bardzo proszę. NIE ODPISUJ NA TEN MAIL.
(...)
Dil po irlandzku znaczy „ta, która kocha”, ale znaczy też „ukochana”. Teraz już chyba wiesz o mnie wszystko.
(...)
Mam nadzieję, że ten mail naprawdę da się skasować...

Sabina


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


W IMIĘ PRAWDY Dalej
   
DIL BANSHEE STORY
OSTIUM...