Kim jest doula? Ta doula...

 

...to schizofreniczka borderline, była żona, matka, nauczycielka, 34-latka, która w psychozie uwiodła 16-letniego ucznia. Tracąc w 2008 roku właściwy kontakt z rzeczywistością, zapragnęła związać się z nieletnim na stałe. Z tego powodu rozpoczęła brutalną destrukcję kilkunastoletniego związku małżeńskiego. Aby zrealizować swój chory plan, unikając przy tym odpowiedzialności za kreowane przez siebie zmiany, fałszywie oskarżyła swego męża o znęcanie się nad nią i wspólnymi dziećmi. Stosując potężną manipulację wciągnęła do swojej niebezpiecznej gry krewnych i przyjaciółkę. Zaistniały kryzys odsłonił niedojrzałe i psychopatyczne oblicze tych osób. Ich poważnie zaburzona osobowość w połączeniu z układami towarzysko-korupcyjnymi stała się gruntem dla niezwykle perfidnych działań...

...to niezrównoważony psychicznie, patologiczny kłamca i manipulator, potrafiący w doskonały sposób wpływać na uczucia, myśli, opinie oraz zachowanie innych osób, przypisujący swoim rywalom wszelkie tego typu nikczemne działania...

...to przebiegły kreator fałszywych dowodów, sprawnie posługujący się twórczą wyobraźnią i ponadprzeciętną inteligencją, zdolny także podstępnie wykorzystać neutralne i najbardziej nawet prozaiczne zdarzenia i okoliczności do własnych, niecnych i skrajnie egoistycznych celów...

...to zwyrodniała "matka", która wcielając się w ofiarę rzekomej przemocy, w niewyobrażalnie bezwzględny i instrumentalny sposób zniszczyła wszelkie pozytywne więzi łączące dzieci z ojcem...

...to "kobieta", która częściej czuła się "małą dziewczynką" lub "facetem", a teraz pragnie służyć innym jak "kobieta kobiecie"

...to "osoba" która przez kilkanaście lat (oczekiwanie i nieoczekiwanie) otrzymywała od męża wszechstronną pomoc i wsparcie, by następnie wszystkiemu zaprzeczyć, a obecnie żyje w przekonaniu, iż potrafi udzielać je innym...

...to, wedle bardzo powściągliwych opinii biegłych psychiatrów i psychologów (m.in. z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie), stworzenie pozbawione wglądu w motywy i konsekwencje, przyczyny i skutki własnych działań, celowo eksponujące się w pozytywnym świetle oraz w roli ofiary...

...to kreatura z pogranicza - znacznie lepiej funkcjonująca niż typowy schizofrenik, a nieco gorzej od typowego psychopaty, która w największym istniejącym kwestionariuszu osobowości  (MMPI-2) uzyskała kod wysokopunktowy 34/43, świadczący m.in. o upośledzeniu kontroli emocji, mogącym powodować najbardziej nawet nieobliczalne zachowania - kod tak charakterystyczny dla sprawców najbrutalniejszych zbrodni...

...to zupełnie rozszczepione "indywiduum" (m.in. w zakresie potrzeby zależności i autonomii, na co wprost wskazują jej spektakularne wyniki w najniższych skalach: 5 i 7 wspomnianego kwestionariusza MMPI-2), symbiotycznie przywierające do duszy drugiego człowieka, tylko po to, aby go całkowicie wykorzystać do własnych celów...

...to zadziwiająco sprzeczna istota - z jednej strony bezradna, z drugiej zaś wyrachowana i aktywna -  wbrew pozorom, bardzo niebezpieczna, która od kilku lat nieustannie wokół manipuluje, dezinformuje i mataczy, a co wkrótce zapewne znów przybierze na sile, albowiem...

...po licznych, długich i dosyć skomplikowanych procesach sądowych, które zasadniczo i ostatecznie oczyściły jej męża od wszelkich absurdalnych i ohydnych oskarżeń, właśnie usłyszała... prokuratorskie zarzuty popełnienia kilku przestępstw, a to: składania fałszywych zeznań i zatajania prawdy (m.in. co do rzeczywistych relacji łączących ją z uczniem oraz prawdziwej sytuacji malżeńsko-rodzinnej), fałszywego oskarżenia, zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie, jak też tworzenia fałszywych dowodów i podejmowania innych podstępnych zabiegów w celu kierowania ścigania swojego męża...

Prokuratorski zarzut składania fałszywych zeznań i zatajania prawdy - co do szeregu okoliczności - usłyszała też jej nikczemna przyjaciółka. Natomiast matce i siostrze rzekomo pokrzywdzonej ofiary teraz się udało, albowiem świadczyły one przede wszystkim w oparciu o jej relacje, zaś ich łatwowierność i brak krytycyzmu nie podlegają sankcjom karnym. Co prawda w toku postępowań sądowych dopuściły się one także umyślnego kłamstwa, które choć było naiwne i niedorzecznie obciążało wówczas oskarżonego, to uznano, iż całościowa ocena ich wiarygodności nie może być obecnie odmienna od tej, którą wcześniej przyjęły Sądy. Cóż, takie stanowisko byłoby jak najbardziej słuszne, gdyby nie fakt, że liczne, wskazywane dowody ich fałszu były od początku permanentnie ignorowane, wpływając na ówczesną ocenę ich wiarygodności, która wszak ewidentnie rozmija się z najpóźniejszymi, merytoryczynie najpełniejszymi ustaleniami oraz ostatecznymi, prawomocnymi rozstrzygnięciami w sprawie karnej o znęcanie.

Wspomnieć należy tu jeszcze o "wpływowej" ciotce pozorowanej ofiary, której zeznania także zawierały sporo kłamstwa, lecz ich ogólnikowość, poziom absurdu i brak weryfikalności, mimo ich ówczesnej mocy obciążającej, były tak wysokie, iż pociągnięcie jej za to do odpowiedzialności karnej byłoby jeszcze mniej realne niż wcześniej wspomnianych krewnych rzekomej ofiary przemocy, stąd nie podjęto wobec niej takich działań.

Tak więc, historia zatoczyła już niemal pełne koło... Czy ostatnie?  Czas pokaże...
Pewnym natomiast jest to, że gdyby nie upublicznienie niniejszej historii, niewątpliwie potoczyłaby się ona zupełnie innym torem, skrywając prawdę w zamkniętych archiwach sądowych oraz w umysłach podłych, pozbawionych sumienia i serca "ludzi"...

Czy Sabina, aktualnie doula, zawsze była taka? Trudno powiedzieć...
W "zarodku" prawdopodonie tak, lecz miała warunki i szansę na osobisty rozwój oraz udane i szczęśliwe życie rodzinne, małżeńskie, a które - w tak szalenie irracjonalny sposób - zaprzepaściła i zniszczyła... Cała reszta bowiem, to przede wszystkim efekt jej schizofrenicznej przemiany oraz rezultat tzw. psychicznego przebiegunowania. Aż strach pomyśleć, do czego jeszcze może w tym stanie doprowadzić...