SŁOWA Z LISTÓW ZAKAZANYCH
...NICZYM SERCA WYRWANE

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
KASOWANE EMAILE SABINY J. DO PIOTRA T.
FRAGMENTY MATERIAŁÓW DOWODOWYCH UJAWNIONYCH 02.02.2010.
 WNIESIONYCH  DO AKT POSTĘPOWANIA KARNEGO WRAZ Z PISMEM PROCESOWYM Z 13.02.2010.
(SYGN. AKT II K 197/10 - K. 577-608)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz...



WsteczW IMIĘ PRAWDY Dalej
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
28 sierpnia 2008, 07:43:22
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Po wczorajszym wieczorze jestem już nie rozchwiana ale cała
rozedrgana. Drżę w środku cały czas. Zewnętrznie też czasami.
Na przykład teraz.
(...)
Wiem, że to wymagało odwagi, inicjatywy i determinacji też.
W sumie mogło być sensjacją, że jedziemy razem, że siedzimy razem, stoimy razem. Ale nie bylo. Wiesz, dlaczego ? Bo to jest stan naturalny. To powinno tak byc. Oboje to czujemy i to się być może udziela. Nie ma w tym niczego dziwnego ani sensacyjnego. Nawet dla ludzi...
(...)
Mam nadzieję, że nie miałeś kłopotów w domu ? Że mama i Wojtek powstrzymali się od komentarzy, że nie zepsuli Ci... wrażeń ?
(...)
Obawiam się, że znów to ja sięgnęłam po Ciebie, znów to ja pierwsza dotknęłam Twej dłoni, ale Ty chciałeś tego, czekałeś. Jestem pewna.
I wybacz, ja muszę o tym napisać. Z początku taka ogromna radość, że siedzimy tam sobie tak właśnie, blisko, siedziałam i dziękowałam Bogu za Ciebie. Często to robię.
A potem spokojne bezwstydne szczęście.
A potem spokojne bezwstydne szczęście i pragnienie.
Wiem, że to wiesz. Prawdopodobnie czułeś to samo.
(...)
Jednak w moim odczuciu ten dotyk naszych dłoni, w pewnym momencie, to już był seks. Wybacz, że piszę tak jawnie. I tak to wiesz.
(...)
Dziękuję, że jesteś taki odpowiedzialny, rozumny i opanowany.
Niesamowicie wyczuwasz każdy mój nastrój.
(...)
Musimy się uspokoić. Miałam nadzieję, że to się jeszcze nie stanie. Nawet przedwczorajszy pocałunek był bardziej niewinny.
Ale i tak czuję się bardzo szczęśliwa.
I coraz bardziej chcę wszystkiego. Tylko jeszcze nie czas.
Mam przeczucie, że jeśli zaczekamy, wszystko będzie dobrze.
(...)
Bardzo Cię kocham. Nie boję się, mimo wszystko.
Dil


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wstecz W IMIĘ PRAWDY Dalej
   
DIL BANSHEE STORY
OSTIUM...